Z wielką radością wróciliśmy do internatu, naszego drugiego domu. W środku gorącego czerwca zorganizowano ognisko dla wszystkich internistów. Po studium zeszliśmy na dziedziniec szkoły i zobaczyliśmy już rozpalone ognisko. Część z nas poszła grać w siatkówkę, a inni siedzieli przy stole i rozmawiali. Było wesoło i radośnie. Mieliśmy okazję poznać księdza Michała Libora, który przyjechał do nas z Przemyśla. Po wspólnej modlitwie zasiedliśmy do stołu, aby wszyscy zjeść kolację. Swoją obecnością zaszczycili nas dyrektor ks. Dariusz Bartocha i dyrektor szkoły ks. Mirosław Gajda. Było radośnie, rodzinnie i przytulnie.
Kierownik internatu ks. Ireneusz przygotował wspaniały posiłek, a klerycy Damian Sukta oraz Aleksander Ficek zadbali o świetną atmosferę. Wspaniałe zdjęcia z tego dnia zrobił dla nas Brat Wojciech Zięcina. Pani Ela i Pani Teresa rozmawiały i żartowały z nami. Spędziły z nami ten cudowny czas. Wieczór był bardzo ekscytujący. Wszyscy byliśmy bardzo zadowoleni. Na zakończenie cudownego wieczoru, jak to mamy w tradycji, zrobiliśmy grupowe zdjęcie na schodach przed szkołą.

Dawid Bies
Foto: Wojciech Zięcina sdb