WAKACJE W ORATORIUM

Wakacje to czas długo wyczekiwany przez najmłodszych. Wszystkim, którzy przez całe dziesięć miesięcy pracują i uczą się w szkole, należy się odpoczynek, bo przecież przyswajanie wiedzy nie należy do najprostszych czynności 🙂 Lipiec i sierpień dla animatorów i wolontariuszy w Oratorium św. Jana Bosko w Oświęcimiu, to mimo wszystko pracowity czas. W tym roku w wakacyjne miesiące w placówce organizowaliśmy aż 4 turnusy półkolonie (04 – 08.07, 11.07 – 15.07, 18.07 – 22.07, 22.08 – 26.08) i kolonię (26.06 – 07.07) aż nad samym morzem w Kołobrzegu, współfinansowane przez Urząd Miasta w Oświęcimiu. 

PÓŁKOLONIA

Dreptanie przez ulicę niedługo po wschodzie słońca nie brzmi zachwycająco, prawda? Ale to właśnie punktualnie o 7.00 otwierały się drzwi salezjańskiego domu, by przyjmować pierwszych uczestników. Dzień rozpoczynaliśmy od gier i zabaw w sali. Wtedy z ruch szły piłkarzyki czy inne gry stołowe. Potem przychodził czas na sportową rekreację na zewnątrz. Na boiskach szkolnych, zapełnionych przez biegające dzieci, miały miejsce najróżniejsze rozgrywki. Po nich w chwili wytchnienia oficjalnie rozpoczynaliśmy dzień modlitwą, tańcem i piosenką. Kiedy dotarli do nas ostatni, którym z wczesnym wstawaniem jest nie po drodze, co oczywiście przez wakacje jest w pełni zrozumiałe, a pierwsze śniadanie zniknęło, zaczynaliśmy zajęcia tematyczne: sportowe prowadzone przez naszych wolontariuszy albo plastyczne prowadzone przez Fundację „Miasto pracownia” lub wychodziliśmy na miasto: na kręgle, trampoliny czy lody. Po intensywnym poranku i przedpołudniu czekał na nas przepyszny obiad przygotowany przez kucharki. Indywidualne porcje, a po nich dobierane dokładki znikały w mgnieniu oka. Dzień kończyliśmy tradycyjnym słówkiem salejzańskim – dla niewtajemniczonych – bajką z morałem i wspólnymi zabawami na boisku lub w sali.

KOLONIA

Pierwszą akcją wakacyjną była kolonia nad polskim morzem. W pierwszy weekend po zakończeniu roku szkolnego wpakowaliśmy rzeczy do walizek i plecaków, te do pociągu i ruszyliśmy do Kołobrzegu. Na miejscu pogoda nas zaskoczyła. Było ciepło i słonecznie. Dni w nadmorskim kurorcie mijały nam na plażowaniu, spacerowaniu czy zwiedzaniu różnych atrakcji – latarni, mola, portu. Aktywnościami podniesionymi przez dzieci do rangi „extra” były wypad do parku linowego i wspinaczka po torze oraz rejs statkiem. W wolnym czasie wykwalifikowana kadra wypełniała czas zajęciami sportowymi i plastycznymi, zajęciami tematycznymi, które obejmowały cały dzień, czy różnym konkursami i pokazami artystycznymi – słowem – dla wszystkich był to bardzo intensywny czas. Przez te prawie da tygodnie, dzieci i wychowawcy bardzo zżyli się ze sobą, więc pożegnania po powrocie na dworcu były trudne, ale mamy nadzieję, że zobaczymy się za rok na kolejnym wyjeździe.

Zuzanna Bratek
Zdjęcia z kolonii w Kołobrzegu. Foto: Jakub Piątkowski.

« z 3 »

Zdjęcia z wakacji w mieście. Foto: Izabela Kołodziej.